Zacznijmy szczerze: gdybym dostawała złotówkę za każde „nie da się zarabiać bez dużych pieniędzy”, to… miałabym już ten duży kapitał. Ale nie miałam. Zaczynałam z kontem pustym jak moja cierpliwość po trzecim stop lossie z rzędu. I mimo to — udało się coś zbudować. Nie fortunę, ale proces. A proces to w tradingu złoto. Ten wpis jest właśnie o tym: o tym, że da się zacząć bez grubego portfela, ale z grubą skórą . Bo pieniądze to tylko narzędzie. A największy kapitał to Twoja głowa, determinacja i… umiejętność nie rzucania laptopem, gdy rynek znowu zrobi swoje. 1. Mit wielkich pieniędzy Powiedzenie „pieniądz robi pieniądz” to piękna bajka dla tych, którzy już go mają. My, śmiertelnicy z kontem w okolicach „ledwo żyje”, musimy działać inaczej. Nie potrzebujesz od razu 10 tysięcy dolarów, żeby nauczyć się tradingu. Potrzebujesz tylko jednej rzeczy: realizmu . Bo jeśli masz 100 dolarów i chcesz zrobić z tego 10 000 w miesiąc — to nie trading, to hazard z eleganckim interfejsem. ...