Przejdź do głównej zawartości

Posty

Dzień Oszczędzania… i Dzień Rozrzutności. Czyli święto finansowych rozterek

Tak, dobrze czytasz. 31 października to nie tylko Halloween, ale też Światowy Dzień Oszczędzania. Brzmi nobliwie: świnka-skarbonka, monety lśniące jak w bajce Disneya, motywacyjne cytaty o budowaniu kapitału krok po kroku... Tyle że, ironia losu – tego samego dnia obchodzimy też Dzień Rozrzutności. Jakby Wszechświat chciał nam powiedzieć: „Spokojnie, możesz i odkładać, i trwonić – byle z klasą!”. Oszczędzanie: nudne, ale genialne Nie ma co ukrywać – oszczędzanie nie brzmi seksownie. Nie kupisz za to lajków, nie wstawisz na Instagram „looku” z nowym budżetem w Excelu. Ale to właśnie te małe, niepozorne decyzje – „nie kupię dziś kawy na mieście”, „nie kliknę kup teraz o 23:47” – tworzą Twoją finansową niezależność. Oszczędzanie to nie kara. To strategia przetrwania i wolności. Rozrzutność: grzech, który ma swoje zalety Z drugiej strony – kto nie lubi czasem poszaleć? Kupujesz coś, co absolutnie nie jest Ci potrzebne, ale daje Ci czystą radość. I wiesz co? To też ma wartość. B...

Święty Graal istnieje… i nazywa się dyscyplina

Słowo daję, gdybym dostawała złotówkę za każdym razem, gdy ktoś zapyta mnie: „A jakiej strategii używasz?” ...to nie potrzebowałabym już handlować. Serio. Kupiłabym kawalerkę w Warszawie, może nawet z balkonem. Nie wiem, skąd się wzięło to przekonanie, że w tradingu istnieje magiczna formuła, która zawsze działa. Taki przepis na krezusa w trzech krokach: 1. Otwórz wykres. 2. Znajdź idealne wejście. 3. Zainkasuj milion. Tylko że… nie. To tak nie działa. I jeśli szukasz Świętego Graala w postaci strategii, setupu czy wskaźnika – to mam złą i dobrą wiadomość. Zła: nie istnieje. Dobra: istnieje coś lepszego – dyscyplina . 🎯 Strategia to tylko mapa. Ale to Ty trzymasz kierownicę. Każdy trader, który działa dłużej niż miesiąc, ma jakąś strategię. Albo dwie. Albo pięćdziesiąt. Problem w tym, że większość z nich zmienia strategię szybciej niż ja zmieniam tapetę w telefonie. Kiedy coś nie działa – bach, nowa metoda. Wczoraj price action, dziś Fibonacci, jutro AI i machine learning...

Szpilki, wykresy i adrenalina - jak wygląda trading z kobiecej perspektywy

Zanim zaczęłam tradować, myślałam, że największe emocje w życiu kobiety to moment, gdy promocja na buty kończy się dokładnie w chwili, gdy próbujesz dodać rozmiar do koszyka. Myliłam się. Rynek finansowy to zupełnie inna liga emocji. To połączenie thrillera psychologicznego z rollercoasterem i odrobiną rosyjskiej ruletki. I choć na pierwszy rzut oka wygląda to jak świat chłodnych kalkulacji, analizy technicznej i wykresów, to prawda jest taka, że trading to bardziej walka z samą sobą niż z rynkiem . A kiedy jesteś kobietą w tym świecie – bywa jeszcze ciekawiej. 👠 Kobieta na rynku, czyli egzotyczny gatunek Kiedy pierwszy raz pojawiłam się na forum tradingowym, ktoś zapytał: „Serio? Kobieta w tradingu? Ty to tak hobbystycznie, czy dla chłopaka?” Nie, kochany. Dla siebie. I z pełnym przekonaniem, że umysł ścisły nie ma płci, a intuicja to nie wada, tylko tajna broń. Przez lata utarło się, że trading to domena facetów – z miną pokerzysty, w ciemnym pokoju, przy trzec...

Zerowy kapitał — jak budować trading bez dużych funduszy?

 Zacznijmy szczerze: gdybym dostawała złotówkę za każde „nie da się zarabiać bez dużych pieniędzy”, to… miałabym już ten duży kapitał. Ale nie miałam. Zaczynałam z kontem pustym jak moja cierpliwość po trzecim stop lossie z rzędu. I mimo to — udało się coś zbudować. Nie fortunę, ale proces. A proces to w tradingu złoto. Ten wpis jest właśnie o tym: o tym, że da się zacząć bez grubego portfela, ale z grubą skórą . Bo pieniądze to tylko narzędzie. A największy kapitał to Twoja głowa, determinacja i… umiejętność nie rzucania laptopem, gdy rynek znowu zrobi swoje. 1. Mit wielkich pieniędzy Powiedzenie „pieniądz robi pieniądz” to piękna bajka dla tych, którzy już go mają. My, śmiertelnicy z kontem w okolicach „ledwo żyje”, musimy działać inaczej. Nie potrzebujesz od razu 10 tysięcy dolarów, żeby nauczyć się tradingu. Potrzebujesz tylko jednej rzeczy: realizmu . Bo jeśli masz 100 dolarów i chcesz zrobić z tego 10 000 w miesiąc — to nie trading, to hazard z eleganckim interfejsem. ...

Overtrading to największy wróg tradera. Sprawdź, dlaczego pogoń za stratami kończy się jeszcze większymi stratami i jak unikać tej pułapki

Trading to trochę jak randka w ciemno – na początku ekscytacja, serce bije szybciej, a potem… no cóż, rzeczywistość bywa różna. Zamiast romantycznej kolacji dostajesz zimnego burgera i rachunek, który nie chce się zgadzać. Tak samo wygląda często historia z overtradingiem – wszystko zaczyna się od niewinnej chęci „odrobienia strat”, a kończy na pustym portfelu i pytaniu: „co ja najlepszego zrobiłam?”. Co to właściwie jest overtrading? Overtrading to sytuacja, gdy trader: ➡️otwiera zbyt dużo transakcji, ➡️gra za duże pozycje, ➡️albo robi to zbyt często w krótkim czasie. Najczęściej dzieje się to w wyniku emocjonalnej reakcji na stratę. Wygląda to mniej więcej tak: tracisz 50 dolarów, więc myślisz: „spoko, zaraz to odrobię”. Otwierasz kolejną pozycję, rynek znowu robi Ci psikusa i tracisz kolejne 50. W tym momencie nie myślisz już o logice – włącza się syndrom „muszę odzyskać swoje pieniądze”. Brzmi znajomo? Jeśli tak, to wiedz, że nie jesteś sama. Overtrading to pułapka, w k...

Codzienna rutyna tradera – jak budować dobre nawyki na rynku

Trading to nie tylko analiza wykresów i składanie zleceń. To przede wszystkim dyscyplina, która decyduje o długoterminowych wynikach. Wielu początkujących traderów koncentruje się wyłącznie na technikach i strategiach, a zaniedbuje coś równie ważnego – codzienną rutynę. To właśnie powtarzalne, dobrze wypracowane nawyki sprawiają, że rynek staje się mniej chaotyczny, a decyzje bardziej świadome. Dlaczego rutyna jest tak ważna? Rynki finansowe są nieprzewidywalne, ale nasze podejście do nich nie powinno takie być. Rutyna: ➡️ zmniejsza wpływ emocji, bo opieramy się na procesach, a nie chwilowych odczuciach, ➡️ buduje dyscyplinę, która jest niezbędna w świecie pełnym pokus, ➡️ daje jasną strukturę dnia, dzięki której łatwiej zachować równowagę między tradingiem a życiem prywatnym. Kluczowe elementy codziennej rutyny tradera 1. Poranna analiza Każdy dzień warto zacząć od spokojnego przeglądu rynków. To czas na: ✔️sprawdzenie kalendarza makroekonomicznego, ✔️analizę kluczowych po...

Dlaczego nie pokazuję moich wyników w tradingu?

To pytanie wraca jak bumerang – „Skoro siedzisz w tradingu, to czemu nie wrzucasz screenów z wynikami?”. Skoro piszę o tradingu, dzielę się przemyśleniami, strategiami i emocjami, to czemu nie publikuję swoich wyników? Dlaczego nie wrzucam screenów z rachunku, nie pokazuję procentów, nie chwalę się wygranymi ani nie rozliczam z przegranych? I wiesz co? Mam na to kilka powodów. Chciałabym dzisiaj odpowiedzieć na to pytanie szczerze i wprost.  1. Wyniki bez kontekstu nic nie znaczą Trading nie jest sportem, w którym wygrywa ten, kto pokaże największy procent zysku. To, co dla jednej osoby będzie sukcesem, dla innej będzie rozczarowaniem. Wszystko zależy od: - wielkości kapitału, - poziomu ryzyka, - stylu handlu, - horyzontu czasowego, - a nawet od celów życiowych. Moje 10% w miesiąc może być dla kogoś nieosiągalnym marzeniem, a dla innej osoby – śmieszną kwotą, bo inwestuje na znacznie większą skalę. 2. Trading to nie wyścig na wyniki Kiedy zaczynamy porównywać się z inny...